Wspólnota

Kościół  jest wspólnotą wierzących. Jednak relacje między osobami należącymi do Kościoła są w stanie budować żyjące wiarą wspólnoty.  Miejscem budowania wspólnoty świadomych katolików są małe grupy. Celem małej grupy jest pomoc osobom w zaangażowanie się życie Kościoła oraz wzrost lokalnej wspólnocie parafialnej. W różnych kontekstach kościelnych  małe grupy są różnorodnie nazywane: grupy dzielenia, grupy domowe, grupy życia, komórki ewangelizacyjne.

Od samego początku swojej publicznej działalności Jezus gromadził wokół siebie wspólnotę.  Jego najbliżsi uczniowie to grupa Dwunastu  Apostołów. Można stwierdzić, że grono Apostołów stanowiło pierwszą małą grupę w Kościele. Po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa, Apostołowie kontynuowali Jego misję.  Pomimo wielu prześladowań, pierwotny Kościół przetrwał i zaczął się rozwijać na cały świat.

Cele małej grupy

Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.
Dzieje Apostolskie 2,42-47

Dzieje Apostolskie ukazują nam obraz pierwotnego Kościoła, który wzrasta dzięki wspólnotom domowym. Wierni zbierają się w domach, aby budować braterskie relacje, słuchać słowa, wzrastać na drodze bycia uczniami Jezusa, modlić się wspólnie oraz służyć sobie nawzajem pomocą i wsparciem. Przez wypełnianie tych wszystkich celów dokonuje się ewangelizacja.

Słowo Boże ukazuje nam jasno, że Bóg nie chce abyśmy jako Jego dzieci byli sami (por. Rdz 2,18).

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.
Ewangelia św. Jana 15,12

Jak możemy realizować przykazanie miłości, które zostawił nam Jezus bez budowania znaczących relacji z innymi? Jezus wzywa nas do tego, abyśmy kochali naszych bliźnich nie w sposób abstrakcyjny, lecz w sposób realny. Nie zawsze jest to oczywiście proste.

We współczesnym świecie małe grupy mogą być postrzegane często jedynie jako program formacyjny dla osób, które chcą wzrastać w wierze. Nie jest to oczywiście błędne spojrzenie. Pierwotnie, w Nowym Testamencie mała grupa była pewnym stylem życia, który obejmował wiele aspektów. Pierwsze wspólnoty gromadziły się w domach.

Wzajemne relacje pierwszych chrześcijan były ściśle związane z ich drogą wzrostu w wierze jako uczniów Jezusa i Jego świadków wobec świata, który nie poznał jeszcze Zbawiciela. Nie byłoby możliwym dla pierwszych wspólnot praktykować wiarę bez świadomych i zwyczajnych relacji z innymi wierzącymi. Relacje w małych grupach stanowią więc integralną część BYCIA Kościołem, a nie tylko TWORZENIA Kościoła.

Mentalność wielu współczesnych ludzi,  która jest przesiąknięta konsumizmem, sprawia, że w taki sam sposób traktują oni Kościół.  Postrzegają go niejednokrotnie jak swego rodzaju punkt usługowy, czy supermarket. Niestety, wpływa to także na podobny sposób myślenia również wśród praktykujących katolików.

Częściej zastanawiamy się i szukamy tego, co może dać nam mała grupa, jakie korzyści wyniesiemy z udziału w małej grupie. Niewielu ludzi zadaje sobie pytanie co Bóg może mi dać przez małą grupę, jeżeli zaangażuje się w budowanie relacji w małej grupie?

Każdy z nas potrzebuje tego, aby uczyć się wspólnie poszukiwać prawdy o tym, kim jesteśmy, kim jest Bóg, w jaki sposób możemy iść w świetle Ewangelii.

Relacje, które budujemy w małych grupach są „narzędziem” aby Bóg mógł je używać dla kształtowanie naszego charakteru i formowania nas. Małe grupy stwarzają przestrzeń do nawiązywania relacji. Są Bożym darem dla nas, abyśmy mogli wzrastać.

Świat, w którym żyjemy jest niejednokrotnie podzielony i brak mu jedności. Niektórym ludziom może się wydawać, że dzięki mediom społecznościowym i technologii mogą nawiązać więcej relacji i znajomości. Okazuje się jednak, że to nie wirtualne znajomości pomagają nam głębiej poznać innych i nawiązywać znaczące relacje. O wiele łatwiej i wygodniej jest pozostać na powierzchni. Jednak dopiero wtedy, gdy podejmiemy ryzyko bycia autentycznymi wobec innych w małej grupie ludzi, możemy doświadczyć Bożej łaski oraz tego, że Jego miłość przychodzi przez bliźniego.

Bóg używa jednego człowieka do kształtowania drugiego człowieka. Celem małej grupy jest tworzenie przestrzeni, aby Duch Święty mógł działać w życiu tych, którzy ją tworzą.

Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.
Ewangelia wg. św. Mateusza 28,19-20

Wielki nakaz, jaki Jezus nam zostawił przed Wniebowstąpieniem wzywa każdego świadomego ucznia Jezusa, czynił uczniów („idźcie i nauczajcie”, „idźcie i czyńcie uczniów”). Konkretnym sposobem na wypełnienie tego nakazu jest tworzenie małych grup.